Dryfowanie na dziobie
Jednym z najbardziej bezpiecznych sposobów dotatarcia do brzegu przy silnym wietrze dopychajacym i przy dużym przyboju jest dryfowanie na dziobach.
Żegluga, a raczej pływanie w dryfie stojąc pod wiatr z obciążonymi dziobami, wybranym grotem oraz podniesionymi sterami pozwoli wam dobić do plaży bez ryzyka złamania płetwy, wywrócenia łodzi przez falę czy gwałtowny podmuch. Ważne jest też, że taki sposób dobijania nie niszczy sprzętu. Kto kiedykolwiek walczył z łódką stojącą bokiem nawet w niewielkim przyboju wie, że siły działające na katamaran są przerażające. Jest to również bardzo elegancki sposób odchodzenia od brzegu przy słabym i umiarkowanym wietrze odpychającym oraz jedyny bezpieczny sposób odejścia od brzegu przy silnym wietrze.
Na czym polega ten manewr?
Manewr ten wymaga sporej sprawności, poczucia równowagi i dobrych butów. W skrócie wygląda to tak, że stawiamy katamaran dziobem do wiatru (na brzegu lub w bezpiecznej odległości gdy dobijamy). Sternik wyjmuje płetwy z wody (uwaga, muszą zaskoczyć blokady!), zbiera wózek grota na środek belki, wybiera grota. Obaj żeglarze idą na dziób tak daleko, że rufa wychodzi z wody. W przypadku Hobby Cat rufa wynurza się z wody, ponieważ kadłuby mają względnie małą wypornść porównujac z TopCatem. Foka rolujemy, załoga stoi na dziobie bądź siedzi, trzymając się sztagu albo linek trapezowych.
Tak ustawiony katamaran dryfuje bezpiecznie z wiatrem, a także pozostaje stabilny w przyboju. Sterowanie jest możliwe ale tylko nieznacznie przez wystawienie rozwiniętego foka na wiatr, trzymając za róg szotowy. Zanurzając nogi w wodzie, możemy również skorygować trochę kurs katamarana.
Tą jakże przydatną umiejetność możesz nabyć na kursach katmaranu w każdej szkółce VDWS-u i w różnych warunkach, przybój czy płaska woda jak un nas w Alcudii na Majorce. W kolejnych kursach dla zawansowanych będziesz miał okazję powtórzyć ten manewr, by móc pewnie i bezpiecznie dotrzeć do brzegu również w trudnych warunkach wietrznych.